Minął już prawie rok od mojego pierwszego tekstu. Wiele w tym czasie się zmieniło. Koniec studiów, początek pracy zawodowej, spotkanie Tego Jedynego i ciągły brak czasu. To jest najcięższa choroba XXI wieku. Ten tekst miałam napisać w maju, ale nie zdążyłam, bo maj mi się skończył.
W ciągu ostatniego roku spotkałam wielu wspaniałych ludzi, którzy pokazali nowe możliwości jakie daje nam świat. Oczywiście były też upadki – ich także było sporo, ale wiara, że dookoło są ludzie niosący pomoc, pomaga powstać.
Piszę ten tekst z myślą, że na chwilę (lub na zawsze, tego jeszcze nie wiem) żegnam się z Wami, Drodzy Czytelnicy.
Robię to z nostalgią, ale i wiarą, że być może uda nam się spotkać w świecie realnym. Nie musimy przecież wiedzieć, że my to my 😉
Mam nadzieję, że ten rok był dla Was równie dobry i że z wiarą patrzycie w przyszłość.
Dziękuję Wam za wspólnie spędzone chwile.
Wolna Panna
——————————————————————————-
Poprzednie Rozmyślania wolnej Panny znajdziecie tu:
Trzymaj się, Wolna Panno! Dzięki, że z nami byłaś, pisałaś… zawsze cieszyłam się na tekst od Ciebie. Ale rozumiem, że są takie sytuacje w życiu, że coś się kończy. Bądź szczęśliwa!
PolubieniePolubienie
Dziękuję i wzajemnie. Dużo piękna i dobra!
PolubieniePolubienie